Forum zapomnianego świata
Wtedy chyba nawet tym bardziej
Nawet jak nieużywany?
Wydaje mi się, że ten honor przeciętnego faceta jest w większości i tak bez pokrycia, więc kasy z tego niewiele
Bo przeciętny facet ma dużo honoru, więc mu go nie szkoda a pieniążków mniej, to żal
Niestety widać honor też można sprzedać za odpowiednią kwotę
Jeśli facet ma choć odrobinę honoru, to nie powinien żądać od kobiety alimentów! Cierpienia podczas ciąży, przy porodzie i później - podczas opieki nad małym potworkiem wyrównują z nawiązką rachunki na całe życie
dokładnie, i się wywinąć od alimentów
A dzieci oddać staremu
ta... albo znaleźć sobie młodszy model
ewentualnie czasem można mu perukę założyć i poudawać, że wciąż jest tak jak kiedyś
no wiadomo...miał kiedyś długie włosy, ale ściął (albo mu wypadły), więc jest tylko od zarabiania kasy i ewentualnego wychowywania zarazków... znaczy dzieci...
Zależy jak rozumieć tutaj słowo "mąż"
czyli synonim inteligentnej?
A właśnie, czy "niewiasta" pochodzi od tego, że "nie wie" - czyli jakby sfera seksualna jest dla niej czymś nieznanym ? Bo jeśli tak, to staje się trochę synonimem "niedouczona"
Dobra, z ciekawości sprawdziłem i moje podejrzenia okazały się poniekąd słuszne - w języku staropolskim wyraz ten początkowo oznaczał kobietę dorosłą, ale niezamężną - nieznającą męża
chyba jasno powiedziałyśmy przy ostatnim spotkaniu, zę o równouprawnieniu faceci mogą zapomnieć. Nam jest dobrze jak jest, i zawsze jest na kogo zwalać winę (no bo przecież niewinne, dyskryminowane kobiety nie mogą być odpowiedzialne za całe zło - w przeciwnieństwie do facetów, którzy są zawsze wszystkiemu w 100% winni)
A co do Dody, Mandaryny i spółki... coż, nie będę się o nich tu wypowiadac, za fajne miejsce, by psuc je treścią o tego typu "niewiastach".