Forgotten-world

Forum zapomnianego świata

Ogłoszenie

Linki do klikania:

Pajacyk
Pieski

Pieski2

Napisz odpowiedź

Napisz nowego posta
Opcje

Kliknij w ciemne pole na obrazku, aby wysłać wiadomość.

Powrót

Podgląd wątku (najnowsze pierwsze)

Zuo
08-10-2008 14:17:00

Nemezis ma rację, choć w Polsce to utopia (choć mam nadzieję, że moje dzieciaki będą już tą utopię miały zagwarantowaną).

Pamiętam z zajeć blok programowy z zakresu ogólnej psychoanalizy, w odniesieniu do procesów percepcji i nauki. Zeby nie przynudzać. Proces nauki jest bardzo zidywidualizowny. Mózg każdego człowieka pracuje inaczej i ma inne wymagania do w/w procesów. Odnosi sie to zresztą nie tylko do nauki, ale i do kontaktów interpersonalnych.

Przykładem może być wasza odpowiedz na pytanie: Jak sie uczycie do egzaminu? Siedzicie za biórkiem, leżycie na łóżku a może chodzicie po pokoju? Powtarzacie na głos uczone treści czy robicie to w ciszy. Przeszkadza wam idąca za oknem panna stukająca obcasami?

A jak rozmawiacie na poważny temat z kimś bliskim. Siedzicie, czy chodzicie po pokoju? Gestykulujecie czy nie? Czy w trakcie rozowy są regularne pauzy? Itp.itd.

Przyłożcie teraz Waszą aktualną naukę, do tego, czgo od was w podstawówce wymagano (mówię tu o pierwszych klasach). Wszyscy grzecznie w ławeczkach siedzieć, cicho, z rękoma za krzesłem, żeby się nie ruszać. A co mają powiedzieć osoby o profilu ruch - głos ?! Później się mówi, że mało zdolni.

asia
08-10-2008 09:26:20

coś ostatnio oglądałam w TV, takie klasy są już w Niemczech i podobno całkiem nieźle się sprawdzają... Niestety polska szkoła jaka jest, każdy widzi.... mamy zdać maturę i tyle...a że potem mało kto umie pomnożyć ułamki to już inna sprawa....

Nemezis
07-10-2008 23:20:51

Problem polega na tym, że w naszym cudownym systemie edukacji wszystkich uczniów traktuje się jednakowo jak mrówki. Tymczasem ludzie mają rożne predyspozycje umysłowe i nie chodzi mi o talenty i dystalenty, ale o odmienne działanie mózgu u różnych ludzi, np. u jednych lepiej rozwinięta jest prawa półkula mózgowa, u innych lewa. Jedni są wzrokowcami a inni słuchowcami, czuciowcami lub kinestetykami... Nasze szkolnictwo preferuje wzrokowców lewopółkulowych, pozostali mają gorzej już na starcie. Może więc dobrym rozwiązaniem byłoby przydzielanie najmłodszych uczniów do klas lub szkół w zależności od ich predyspozycji umysłowych (można je określić za pomocą prostego 20-minutowego testu). W każdej klasie byłyby stosowane odmienne metody nauczania, optymalne dla danej grupy. W gimnazjach i liceach taki podział nie byłby już konieczny, bo uczniowie sami by już wiedzieli w jaki sposób najłatwiej im zdobywać wiedzę. A propos, w szkole wymagali od nas, żebyśmy uczyli się wielu (często nieprzydatnych) rzeczy, ale czy kiedykolwiek jakiś nauczyciel nauczył Was W JAKI SPOSOB najlepiej się tego nauczyć?

asia
07-10-2008 17:35:51

a to może potrwać....

Arantasar
07-10-2008 16:57:11

Dziękuję, ale prawdziwe gratulację będę zbierał, jeśli faktycznie się czegokolwiek nauczę

Misia
07-10-2008 13:57:06

Gratuluję

Arantasar
07-10-2008 12:56:53

A ja postanowiłem zrobić coś ze swoją dystanecznością i zapisałem się na zajęcia

Misia
07-10-2008 10:50:23

A to też mam, pływam jak kamień

Arantasar
07-10-2008 07:22:56

Np. dyspływanie

Misia
06-10-2008 23:28:59

No ja nie wiem czy za czasów niektórych z nich już dzieci biegały na egzaminy z żółtymi papierami... Chyba wtedy tego jeszcze nie potrafiono stwierdzić? A jak ja umrę, to za 300lat ktoś mi przypisze jakąś chorobę, o której nie wiedziałam?

Arantasar
06-10-2008 22:49:47

Cytując za Wikipedią:

Sławni dyslektycy

    * Albert Einstein
    * Leonardo da Vinci
    * Winston Churchill
    * Henry Ford
    * Nelson Rockefeller
    * Hans Christian Andersen
    * Walt Disney
    * Cher
    * Tom Cruise
    * Whoopi Goldberg
    * Danny Glover
    * Alyssa Milano

To chyba najlepszy przykład, że to, że - przy wsparciu najbliższych i specjalistów - chcieć to móc

asia
06-10-2008 22:13:48

a ja jako 100% humanistka miałam obowiązkową maturę z matmy.... i nawet zdałam.... zgadzam się z chochliczkiem, ze jej brak to dyskryminacja ścisłowców.

Misia
06-10-2008 18:06:44

Szkoda, że takiej ładnej definicji nie dali na dysrysunkowość...

Zuo
06-10-2008 17:30:42

Z dysleksją jest ten właśnie problem, że nie da się "tego" nauczyć. To poprostu nie możliwe. Mogłem na wyrywki recytować zasady ortograficzne, a i tak robiłem straszne błędy w strasznej ilości.

--> TU <--- jest wszystko ładnie napisane.

Za dysleksje nie należy karać. Ale nie można też pobłażać brakowi pracy nad sobą. To już zadanie pedagogów z poradni (pedagogicznej) i rodziców. A wyłapanie takich osób, to zadanie nauczycieli w szkole. Moi tego nie zrobili. To rodzice załatwili mi wizytę.

Misia
06-10-2008 16:59:00

Z moich słów nie wynika, że nalezy gorzej traktować uzdolnionych, tylko np. dobrym pomysłem by było nie ocenianie talentów, z którymi człowiek się (nie)rodzi, tylko np. pracowitość i zaangażowanie w zajęcia, a dzieci uzdolnione nagradzać 6. Natomiast co do wszystkich dys... to papierki są dla mnie śmieszne, bo wiadomo, że jak ktoś posiedzi to się nauczy, tak samo jak dat historycznych czy liczenia zadań na fizyce...
A że sprawiedliwości na tym świecie nie ma jest dla mnie baaardzo denerwujące (dlatego muszę zdobyć władzę )

Stopka forum

RSS
Powered by PunBB
© Copyright 2002–2008 PunBB
Polityka cookies - Wersja Lo-Fi


Darmowe Forum | Ciekawe Fora | Darmowe Fora
GotLink.plspa w Ciechocinku Regał z drewna http://www.adwokat-pszczyna.katowice.pl/