Forgotten-world

Forum zapomnianego świata

Ogłoszenie

Linki do klikania:

Pajacyk
Pieski

Pieski2

Napisz odpowiedź

Napisz nowego posta
Opcje

Kliknij w ciemne pole na obrazku, aby wysłać wiadomość.

Powrót

Podgląd wątku (najnowsze pierwsze)

Misia
04-06-2008 01:09:04

A czy ja komuś przeszkadzam? Piszę tylko co myślę na ten temat, na tym polega dyskusja, prawda? Za moją przyczyną powstał nawet dla Was specjalny wątek, w którym możecie fizolofować do woli A tu już się nie wypowiadam, ponieważ nie widzę w tym najmniejszego sensu.

asia
03-06-2008 12:13:24

nemezis, wydaje mi się, że masz sporo racji, trudne słowa są na topie. Czasem ludziom się wydaje, że im trudniejszych słów się używa, im więcej zna się odniesień tym jest się mądrzejszym. Dla mnie mądrością jest mówić o najbardziej skomplikowanych rzeczach tak prosto, by każdy zrozumiał, i co najważniejsze, po swojemu, a nie hasłam "co poeta(filozof) miał na myśli", co nie znaczy, że odniesienia są złe... ważne jednak, by znać granice

asia
03-06-2008 12:08:13

Chochliczek napisał:

A czy jeśli Ty nie lubisz jakiegoś gatunku muzycznego, słuchasz go namiętnie?
Nie sprawia mi przyjemności czytanie nielogicznych wywodów, więc tego nie robię. Proste. Wiem wystarczająco dużo z innych źródeł... (miałam nawet filozofię na studiach, ale z niej dowiedziałam się tylko, że "błoto nie jest równe błotu"...) A od wrogów wolę jednak trzymać sie z dala...

Jeśli czegoś nie lubię to staram się dowiedzieć o tym możliwie najwięcej (patrz: rasizm, neofaszyzm, etc) a jeśli czegoś nie lubię i się tym nie interesuję, to nie wypowiadam też kategorycznych sądów na ten temat (np. że jest do niczego, nic nie warte etc) a ograniczam się do stwierdzenia, ze po prostu nie mój gust i styl.

Nemezis
01-06-2008 12:21:56

Ej, to niesprawiedliwe, ja jeszcze nie zdążyłam się wypowiedzieć! Sorry Dzikusku

Istnienie filozofii nie przeszkadza mi samo w sobie, wkurza mnie natomiast, jak ludzie, którzy naczytali się filozoficznych książek, zaczynają rzucać dziwnymi hasłami, o których sami chyba nie mają pojęcia. Przykład: Powiedziałam kiedyś do kogoś, że łatwiej mi dostrzec Boga w potędze natury niż w kościele. A on na to: Jesteś panteistką? Ja: Nie, jestem sobą
No właśnie... Jakim prawem ktoś szufladkuje moje poglądy?! Przecież te poglądy wywodzą się z moich przemyśleń a nie z jakiejś głupiej książki, nie życzę więc sobie, żeby przypisywać je komuś innemu, nawet jeśli ktoś inny doszedł już kiedyś do podobnych wniosków (nie dlatego, że był mądrzejszy, ale dlatego że wcześniej żył). Czy skoro nie chcę przypisywać do swojego światopoglądu żadnej filozoficznej etykietki, to znaczy że jestem głupia? Moim zdaniem głupie jest szukanie wśród różnych kierunków filozoficznych czegoś "dla siebie" O, podobają mi się poglądy racjonalistów, od dziś będę więc racjonalistą! A jak mi się znudzi, zostanę sceptykiem, później sofistą, egzystencjalistą albo innym syfilistą! Ludzie, przecież to jest chore

Dzikus
31-05-2008 21:53:56

Ale nam się rozmowa zaostrzyła... czas zaprowadzić tu trochę porządku.

Każdy ma swój pogląd na ten temat, żaden z tych poglądów zły nie jest, sam podzielam zdanie Chochliczka, że syfilozofia to zbędna dziedzina nauki, ale rozumiem, że ktoś może mieć inne zdanie na ten temat. Nie kłóćmy się tu, Stworki i ludzie (a mam wrażenie, że owa rozmowa do kłótni zmierza...), to nie jest miejsce na to. Każdy już swoje stanowisko w sprawie filozofii i filozofów przedstawił, nie ma sensu tego dalej ciągnąć, a bynajmniej nie w taki sposób. Możecie to robić na prv, jeśli już naprawdę chcecie.

Rozmowę uznaję za zamkniętą <eh, może zostanę moderatorem... >

Misia
31-05-2008 18:16:18

A czy jeśli Ty nie lubisz jakiegoś gatunku muzycznego, słuchasz go namiętnie?
Nie sprawia mi przyjemności czytanie nielogicznych wywodów, więc tego nie robię. Proste. Wiem wystarczająco dużo z innych źródeł... (miałam nawet filozofię na studiach, ale z niej dowiedziałam się tylko, że "błoto nie jest równe błotu"...) A od wrogów wolę jednak trzymać sie z dala...

asia
31-05-2008 18:02:58

sorki misia, ale dla mnie jak się czegoś nie lubi to powinno się o tym wiedzieć więcej niż o rzeczach które się uwielbia, zgodnie z zasadą, że wroga trzeba poznać

Misia
31-05-2008 17:55:10

Nie lubię filozofii dlatego, że nie lubię Ara. Nie lubię Ara, bo nie lubię filozofii
Zero, nie jest mi to potrzebne, co nie znaczy, że nic na ten temat nie wiem...

asia
31-05-2008 17:52:04

misiu, ile przeczytałaś ksiązek filozoficznych (wiem, że nie przepadasz za Arem, ale to nie powód, by się wyżywać na filozofii)

Misia
31-05-2008 17:33:50

Z tym, że syfilozofia właśnie tym się zajmuje...

asia
31-05-2008 17:29:17

To co napisałaś to nie jest syfilozofia tylko pier****...  I nie jst mi to potrzebne, myślę, że nikomu nie jest... " Ja mówię o filozofii...

Misia
31-05-2008 17:27:03

A ja nadal uważam, że jest to gadanie o niczym...

Że tu zacytuję: "Niektórzy z nich zajmują się także poszukiwaniem Ostatecznej Odpowiedzi na Życie, Wszechświat i Całą Resztę. Udaje im to się z niewymiernym skutkiem. Pomysłowość filozofów (i tu podobni są fizjologom) nie zna granic, dwadzieścia siedem tysięcy czterysta trzydzieści cztery koncepcje dotyczące samego tylko ontologicznego sensu karmienia łabędzi zanował w swoim słynnym dziele "De omnibus et autobus" Sedes z Bakielitu - XIX-wieczny historyk filozofii, co daje obraz mnogości wynurzeń w tej dziedzinie."

Skoro Tobie jest to potrzebne to ok, ale mnie to nigdy nie przekona. Wolę rzetelne fakty.

asia
31-05-2008 17:19:34

misiu, a ja nadal uważam, że syfilozofia jest cudowna...jedzenie dla głowy. Dla mnie to tak, jakbym spotykała najmądrzejszych ludzi na świecie a oni opowiadają mi o swojej mądrości. Niesamowicie inspirujące, gdy ktoś wciąga mnie do swojego świata

emateues
31-05-2008 16:41:04

to macie

Stopka forum

RSS
Powered by PunBB
© Copyright 2002–2008 PunBB
Polityka cookies - Wersja Lo-Fi


Darmowe Forum | Ciekawe Fora | Darmowe Fora
GotLink.plspa w Ciechocinku Regał z drewna http://www.adwokat-pszczyna.katowice.pl/