Forum zapomnianego świata
A. Sexu niż muzyki | 6% - 2 | |||||
A. Muzyki niż sexu | 15% - 5 | |||||
B. Gier komputerowych niż tv | 9% - 3 | |||||
B. Tv niż gier komputerowych | 6% - 2 | |||||
C. Książek niż spacerów | 12% - 4 | |||||
C. Spacerów niż książek | 9% - 3 | |||||
D. Sexu niż roweru (innego sportu) | 9% - 3 | |||||
D. Sportu niż sexu | 9% - 3 | |||||
E. Cywilizacji niż dzikiej natury | 9% - 3 | |||||
E. Dzikiej natury niż cywilizacji | 12% - 4 | |||||
|
Sexowny użytkownik
Trzy pierwsze wybory nie były jakieś specjalnie trudne, choć można by utożsamić seks z "innym sportem", a książkę zabierać na spacer Problem pojawia się przy ostatnim wyborze, bo co to właściwie znaczy "żyć bez cywilizacji"? W osamotnieniu? Bez komórki i zegarka? W środku lasu? A może bez kultury, która przecież jest częścią cywilizacji - w takim razie również bez książek i muzyki? I co właściwie rozumieć przez dziką naturę - czy park krajobrazowy to dzika natura, skoro byt zapewnia mu człowiek chroniąc go? A może jest to ostatnie zapomniane miejsce, gdzie równie łatwo o kwiaty, co o chwasty?
Dlatego też ostatnią rubrykę pozostawiłem bez odpowiedzi. Osobiście uważam, że człowiek jest częścią natury, ale widzę również, że w jego "naturze" leży organizowanie otoczenia. Jako przykład niech starczy, że człowiek bez odziewania się na zimę w skóry zwierząt nie przeżyje, co jest niewątpliwie ewenementem w świecie przyrody. Gdyby małpy czy goryle mogły uprawiać potrzebne im rośliny z pewnością by to robiły i chroniły tereny uprawne przed agresorami. Nie mogę więc udzielić jednoznacznej odpowiedzi na pytanie zadane w sondzie - nie popieram skrywania się gdzieś za siedmioma górami i lasami i budowania sobie tam własnej cywilizacji, popieram skrywanie się wgłębi własnego serca, które jest niewątpliwie bliżej, a daje równie mocne schronienie
Offline
Administratorka
No tak...
W sondzie mało miejsca na dokładne odpowiedzi
Sex nie zalicza się do innych sportów
A pod pojęciem cywilizacja rozumiem tutaj wszelkie udogodnienia techniczne, nowoczesne budynki i nowinki techniczne A dzika natura to po prostu parki, lasy, dzikie plaże itp
Offline
Sexowny użytkownik
A czy papier toaletowy to udogodnienie techniczne?
Offline
Dawny użytkownik
Hmm... moje wybór padł na: muzykę, gry, spacery, sport (m.in rower) i dziką naturę... O ile gry z tej puli mogę wykluczyć (w ogóle zarówno z nimi, jak i z TV mam nikły kontakt, wybór był całkowicie przypadkowy), życia bez reszty sobie nie wyobrażam.
A co do dzikiej natury jeszcze - uważam, że nie ma to jak wędrówka przez dzikie plenery, odpoczynek na jej pięknym łonie, z dala od natłoku syfilizacji. Tam czyha przygoda, nowe wyzwania, zabawa w rytm pieśni wygrywanej przez szalone wichry, urokliwe spacery o zachodzie Słońca, podziwianie gwiazd nad brzegiem morza, odkrywanie nowych ścieżek wśród lasów, pogoń za liśćmi niosącymi marzenia, za spadającymi gwiazdami do marzeń spełnienia... Żaden "cud" syfilizacji mi tego nie zastąpi
Chciałbym też wznieść domek pod lasem, gdzie mógłbym żyć w spokoju do końca... Powie ktoś "marzenie nie do spełnienia", ale już co najmniej raz udowodniłem, że jeśli bardzo się czegoś chce i do tego się dąży, każde marzenie można ziścić...
Ostatnio edytowany przez Dzikusek (16-05-2008 06:37:44)
Offline
Szyderczy użytkownik
A jednak korzystasz na co dzień z tych "cudów syfilizacji" (np. w tym momencie z komputera) Korzystasz, bo tak jest wygodniej, ale z Twojego tonu wynika, że gardzisz tymi udogodnieniami. Oczywiście, można żyć beż komórki czy komputera, ale czy wynalazki w postaci sprzętu medycznego albo leków, które ratują ludziom życie, też zasługują na pogardę?
Ostatnio edytowany przez Nemezis (17-05-2008 00:10:07)
Offline
Popaprany użytkownik
bez komórki bym się ogarnął ale bez komputera nigdy, od dziecka komputer w domu miałem i to jest taka moja miłość do tego 4 lata szkoły informatycznej zrobiły swoje ( ;
Offline
Szyderczy użytkownik
A ja dostałam pierwszy komputer w wieku 18 lat i wcale nie uważam, żebym od tego momentu stała się szczęśliwsza Mało tego, odkąd rozpowszechnił sie internet, mam mniej czasu dla siebie, co jest trochę paradoksalne, bo przecież nie muszę już ślęczeć w bibliotekach, żeby przygotować prezentację, tak jak robiłam na początku studiów.
Ostatnio edytowany przez Nemezis (18-05-2008 12:28:20)
Offline
Szyderczy użytkownik
myślę, że każde z nas ma kilka rzeczy, które mogłoby swobodnie wykluczyć z cywilizacji i czułoby sie z tym świetnie. W moim przypadku jest to tv. Myślę, ze bez komputera i komórki tez bym przezyła... za to nie wyobrażam sobie życia bez książek i muzyki i kilku kartek papieru
Offline
Popaprany użytkownik
ja nie wyobrażam sobie życia bez muzyki, komputera, komórki i ... w szczególności niej ( ;
Ostatnio edytowany przez emateues (19-05-2008 16:46:44)
Offline