Forum zapomnianego świata
1 | 0% - 0 | |||||
2 | 0% - 0 | |||||
3 | 25% - 1 | |||||
4 | 25% - 1 | |||||
5 | 25% - 1 | |||||
6 | 0% - 0 | |||||
7 | 25% - 1 | |||||
8 | 0% - 0 | |||||
9 i więcej | 0% - 0 | |||||
a żebym to ja pamiętał(a) | 0% - 0 | |||||
|
Szyderczy użytkownik
Przypomniały misię ostatnie rozmowy u Ani i Pawła. Przyznajcie się jakie były/są Wasze możłiwości
Offline
Szyderczy użytkownik
Tak jak w rozmowie: mój rekord to 5 dni imprezowania pod rząd
Offline
Szyderczy użytkownik
Tydzień we Wrocławiu... to były piękne czasy
Offline
Winny użytkownik
To ja raczej kiepsko, z tego co pamiętam, to 3 dni pod rząd
Offline
Szyderczy użytkownik
No ja tylko raz tak A teraz to jeden dzień co trzy miesiace góra... Się zestarzałam
Offline
Szyderczy użytkownik
W ogóle doszłam do wniosku, że większość moich znajomych się masakrycznie zestarzała Zaprosiłam na parapetówkę 30 osób (łącznie z podyplomówką to nawet ponad 40) a przybycie potwierdziło 10 Odechciewa się cokolwiek organizować Na szczęście, Ty Misiu jesteś w tej 10-tce, więc jeszcze nie jest z Tobą tak źle A 12-osobowa impreza to w sumie nie tak najgorzej, choć liczyłam na większe tłumy
Offline
Sexowny użytkownik
Możemy zrobić ostatnią wieczerzę
A odnośnie tematu właściwego - nie mam zbyt mocnej głowy, więc mój największy wyczyn to chyba 4 dni w Szczecinie, ale jak wróciłem, to mówić nie mogłem
Offline
Szyderczy użytkownik
Ja po jednej a porządnej imprezie czasem nie mówię (patrz wieczorek panieński Ani)
Offline
Szyderczy użytkownik
Jednak nadal potrafiępić 3 dni pod rząd
Ale mniejsze ilości
Niestety w pubach czuję się już bardzo stara, zwłaszcza jak jest najazd gorących czternastek...
Offline
Szyderczy użytkownik
Mniejsze ilości to piję codziennie prawie, ale trudno to nazwać imprezowaniem
Ale Cię dziś naszło na stare tematy... Mnie trochę też, ale na poczytaniu się skończyło Pamiętacie słynną arową sondę?
http://www.4gottenworld.pun.pl/viewpoll.php?id=75
Offline