Nemezis - 14-02-2010 23:04:35

Pisząc "normalny młody człowiek", mam na myśli osoby takie jak my - ludzi wykształconych, ale bez wielkiej kasy i szczególnych układów, ludzi którzy uczciwie pracują (lub chcą to robić), nie jakichś dzieci posłów czy innych mafiosów... Pisząc "normalne życie", mam na myśli to, że za zarobione pieniądze będziemy mogli zaspokoić swoje najważniejsze potrzeby, takie jak mieszkanie, samochód, ogólnie pojęte utrzymywanie się, realizowanie własnej pasji, czasem jakaś podróż... Że będziemy mogli utrzymać dzieci / pieski / króliki lub inne stworzenia (jeśli zechcemy takie mieć). I że generalnie będziemy mogli związać koniec z końcem, nie martwiąc się bez przerwy, za co spłacimy kredyt, ubezpieczenie za samochód, kupimy hipotetycznym dzieciom podręczniki do szkoły... Że nie trzeba będzie wybierać pomiędzy opłaceniem rachunków a zjedzeniem obiadu przed pierwszym i martwić się, czy wystarczy nam kasy do końca miesiąca... Jaką, Waszym zdaniem, mamy szansę na takie normalne życie w tym kraju? Czy w ogóle jest sens się starać, czy lepiej od razu pakować walizki i uciekać? A jeśli jest dla nas nadzieja, to od czego ona zależy? Zapraszam do udziału w sondzie i wypowiadania się na ten trudny, ale ważny dla nas temat.

GotLink.plspa w Ciechocinku Regał z drewna http://www.adwokat-pszczyna.katowice.pl/