Forum zapomnianego świata
Stworzenie wirtualnej postaci jest wg mnie niezbyt trudne, ludziom, którzy nas nie widzą i znają tylko wirtualnych rozmów można wmówić praktycznie wszystko. Wystarczy wymyślić charakter danej postaci, jakiś fragment życiorysu (wiek, zainteresowania, poglądy) i być konsekwentnym w tym co się pisze
Istnieje wielu nieudaczników robiących tak na codzień, ponieważ w realnym życiu nie potrafią znaleźć sobie znajomych, więc kreują siebie na kogoś lepszego, tworzą sobie nowe, lepsze 'ja' ...
Kiedyś (za młodu) na czacie udawałam różne postacie (starsze panie, młodych facetów itd...) i prowadziłam bardzo interesujące rozmowy. Nikt się nie domyślił, że to ściema (chociaż starą babcię trudno było udawać )
Offline
Nieśmiały użytkownik
Fakt że nietrudne Problem zaczyna się robić, kiedy "podszywacz" nabiera ochoty na poznanie towarzystwa z którym mu się w necie dobrze rozmawia. Albo kiedy jakaś młoda osoba zaczyna go podrywać Ale to w sumie przyjemne
Offline
Kiedyś udając młodą, śliczną kobietę umówiłam się z dwoma facetami (w celu wiadomym) w tym samym miejscu i o tej samej porze (z tym samym znakiem rozpoznawczym), ale ja się tam nie zjawiłam...
Offline
Nieśmiały użytkownik
Ech ty kusicielko I oba chłopy się pewnie zjawiły na miejscu, poszukując nadobnej nimfy, a tu - nikogo nie ma I musieli się biedaki sobą zapewne zająć Poszli na czułą randkę i spędzili ze sobą namiętną noc. A ciebie tam nie było. Omineła cię cała zabawa
Offline