Forum zapomnianego świata
Arantasar napisał:
Wydaje mi się, że niewiele jest tak pięknych chwil w życiu człowieka, kiedy zaczyna dostrzegać w dziecku cechy swojej drugiej połówki
A nie przyszło Ci do głowy, że po 20 latach małżeństwa te cechy mogą bardziej wkurzać niż cieszyć? Moja mama np. często się złości: "Jesteś leniwa jak twój ojciec!" albo: "Masz takie wredne poczucie humoru jak twój ojciec!" itp. A ja wtedy pytam: "Kto mi ojca wybierał?"
Offline
Ja też często słyszę słowa wypowiadane w niekoniecznie miłym tonie "Ty i Twój tatulek..."
Moja mama widzi we mnie jedynie złe cechy ojca... I podobnie jak Nemezis, ja również nie miałam nic do gadania przy wybieraniu ojca
Offline
Macie rację, moim dzieciom żona też będzie mówiła, że są leniwe jak ja
Ok, będę też poważny Te złe cechy, które znajdują odbicie w dzieciach, są tylko cieniem tych dobrych
Ostatnio edytowany przez Arantasar (08-09-2008 07:32:54)
Offline
Biedny Ar
Zgadzam sie, ze to wielka odpowiedzialnosc i, mimo ze zyje w kraju tak zwanej wiszacej mlodziezy, chce miec dziecko. No coz, staramy sie, staramy ...
Offline
Holandia to chyba najgorsze miejsce na świecie do wychowywania dziecka W programach dydaktycznych zamiast "mydło wszystko umyje" lecą piosenki w stylu "mam dwóch tatusiów"
Offline
no raczej nie w Polsce... własnie się zastanawiałam...dzieciaki sa naprawdę spoko, zwłaszcza jak przejmują te fajne cechy (moi mali podopieczni słuchali już rocka), ale jednak jesli juz kiedyś coś jakieś dziecko to naprawdę w odległej przyszłości, i raczej nie w Polsce...
Offline
Podobno lepsi tacy rodzice niż żadni. Może i racja. Jak już wszyscy wiedzą nie mam nic przeciw homoseksualistom, ale adoptowania przez nich dzieci nie popieram, nie ze względo na to, że źle wychowają, ale dlatego, że takie dzieci źle byłby traktowane w społeczeństwie... Musi wiele czasu upłynąć, zanim to się unormuje, o ile w ogóle...
Offline
Tajemniczy użytkownik
Zgadzam się. Nie należy narażać dzieci na lata drwin, a może i agresji, gdyż ma dwie matki/ dwóch ojców. Jeśli jeden pan chce żyć z drugim to niech sobie żyją, ale niech nie mieszają do tego dzieci.
Offline