Forum zapomnianego świata
Ja nie idę z dwóch powodów:
a) nie jestem zameldowany, więc miałbym sporo papierkowej roboty z dopisywaniem się do listy wyborców
b) nie znam tutejszych kandydatów
Offline
Jak będę przypadkiem tego dnia w Bydzi i tatuś wsadzi tyłki całej rodziny w samochód, powie na kogo to zagłosuję
Po pierwsze uważam, że nie wszystcy powinni głosować (w jakichkolwiek wyborach). Przydałyby się jakieś testy kompetencji przed głosowaniem, czy delikwent jest w temacie, czy tylko zaznacza to co ksiądz kazał... Po drugie każdy i tak dba o własne interesy, zależy mu tylko i wyłącznie na stołku, a jak starczy czasu to może się czymś zajmie przed następnymi wyborami, żeby ludzie myśleli "tak, on był dobry"...
Offline
Tajemniczy użytkownik
Wybory są 7 czerwca 2009r.
Ja idę, zwykle chodzę na wybory.
Offline
Arantasar napisał:
Ja nie idę z dwóch powodów:
a) nie jestem zameldowany, więc miałbym sporo papierkowej roboty z dopisywaniem się do listy wyborców
b) nie znam tutejszych kandydatów
ad a) w bibliotece można się zapisać, by głosować w toruniu bez tej całej papierkowej roboty. Idziesz i mówisz, że chcesz, a oni załatwiają to za ciebie
ad b) ar, bierzesz jakąś sensowną listę, patrzysz, którego wykładowcy chciałabys się pozbyć, patrzysz, czy jest na liście i na niego głosujesz
Offline
Misia napisał:
Jak będę przypadkiem tego dnia w Bydzi i tatuś wsadzi tyłki całej rodziny w samochód, powie na kogo to zagłosuję
Po pierwsze uważam, że nie wszystcy powinni głosować (w jakichkolwiek wyborach). Przydałyby się jakieś testy kompetencji przed głosowaniem, czy delikwent jest w temacie, czy tylko zaznacza to co ksiądz kazał... Po drugie każdy i tak dba o własne interesy, zależy mu tylko i wyłącznie na stołku, a jak starczy czasu to może się czymś zajmie przed następnymi wyborami, żeby ludzie myśleli "tak, on był dobry"...
no niestety.... Churchill to podobnie ujął jakieś 50 lat temu "Demokracja jest najgorszym z możliwych systemów, ale lepszego jeszcze nikt nie wymyślił"
Offline
Misia napisał:
Po drugie każdy i tak dba o własne interesy, zależy mu tylko i wyłącznie na stołku, a jak starczy czasu to może się czymś zajmie przed następnymi wyborami, żeby ludzie myśleli "tak, on był dobry"...
Mi się wydaje, że jakie społeczeństwo, tacy rządzący i jeśli Kowalski dba o swoją posadę, dajmy na to, w obuwniczym, a jeśli może, to załatwia lepsze buty dla siostrzenicy, to poseł będzie robił to samo, tylko na większą skalę
asia napisał:
ad a) w bibliotece można się zapisać, by głosować w toruniu bez tej całej papierkowej roboty. Idziesz i mówisz, że chcesz, a oni załatwiają to za ciebie
ad b) ar, bierzesz jakąś sensowną listę, patrzysz, którego wykładowcy chciałabys się pozbyć, patrzysz, czy jest na liście i na niego głosujesz
Rzeczywiście, masz rację
Offline
asia napisał:
aha, a ja pewnie idę... a jak będę głosowała to na zielonych, może zrobią coś dla zwierzątek...
Na przykład zablokują budowę kolejnego mostu, żeby żaden minóg rzeczny nie ucierpiał a elektrowni jądrowej nigdy się nie doczekamy... Asiu, nie głosuj na tych pseudoekologów! Oni i tak myślą tylko o nabijaniu własnych kieszeni, wykorzystując "ekologiczne" hasła a prawda jest taka, że przyrodę mają w dupie...
Offline
No wiem, że są normalni. Na przykład ci, którzy walczą z wycinaniem lasów deszczowych... Ale oni raczej nie pchają się do europarlamentu
Offline
dla mnie europarlament to bardzo skuteczna droga do przeforsowania swoich poglądów, bo jeśli coś staje sie obowiazującym prawem to chyba najlepsza gwarancja. A zieloni mają bardzo sensowne inicjatywy: dopłaty do gospodarstw chcących zainwestować w odnawialne źródła energii, limity spalin, etc.
Offline