Forum zapomnianego świata
asia napisał:
dla mnie europarlament to bardzo skuteczna droga do przeforsowania swoich poglądów
a także do zdobycia władzy i pieniędzy...
asia napisał:
limity spalin, etc.
Słyszałam o takim projekcie parlamentu europejskiego, że właściciele samochodów mają płacić jakiś podatek za zanieczyszczanie środowiska. Oczywiście największy podatek zapłacą właściciele starych aut benzynowych a więc ci najbiedniejsi. Jaki z tego wniosek? Nie stać Cię na nowoczesny hybrydowy wóz? Przesiądź się na rower! Albo płać kupę kasy. Oczywiście pozostaje jeszcze komunikacja publiczna, co tam że zatłoczona, coraz droższa i ogólnie godna pożałowania. A ścieżek rowerowych prawie nie ma...
Przyznacie, że wprowadzanie takich przepisów jest bezsensowne. Gdyby władzom europejskim zależało na ochronie przyrody, to powinni raczej zaproponować dopłaty albo ulgi podatkowe dla osób, które inwestują w droższe ekologiczne samochody, usprawniać komunikację miejską i krajową i zachęcać ludzi do korzystania z niej. Ale najłatwiej jest wprowadzać nowe podatki i kary za trucie środowiska. To nie rozwiąże problemu i raczej skorzystają na tym czyjeś kieszenie ale na pewno nie natura.
Offline
Ania, takie projekty nigdy nie występują same, zawsze w tzw pakiecie, np. w UK w ramach takiego pakietu można dostać 2 tys funtów na nowy samochód, połowa inwestycji w nową komunikację miejską w Toruniu oraz w odnowę linii kolejowych w Polsce pochodzi z Unii Europejskiej. uważasz, ze to źle?
A co do władzy i pieniędzy... nie uważam, by bycie zamożną i wpływową osobą było złe samo w sobie. Chodzi bardziej o wykorzystywanie swej pozycji, a to już nie wina pieniędzy, ale charakteru danej osoby
Ostatnio edytowany przez asia (24-05-2009 13:58:23)
Offline
asia napisał:
połowa inwestycji w nową komunikację miejską w Toruniu oraz w odnowę linii kolejowych w Polsce pochodzi z Unii Europejskiej. uważasz, ze to źle?
Nie, nie uważam że to źle. Polska płaci dla UE wysokie składki, te pieniądze nam się należą. Po prostu nie podoba mi się to, że dbanie o naturę zawsze odbywa się kosztem ludzi. A przecież nie musi tak być. Większe korzyści przyniosłoby uświadamianie społeczeństwa dlaczego warto dbać o przyrodę niż obciążanie go kolejnymi kosztami i problemami. Tymczasem, przez te dziwne wymysły rzekomych ekologów, słowo "ekologia" zaczyna się kojarzyć ludziom coraz gorzej Uważasz, Asia, że to dobrze?
Offline
Nemezis napisał:
Polska płaci dla UE wysokie składki, te pieniądze nam się należą.
No niestety tak fajnie to nie jest. Polska ma prawo do subwencji o wiele większych nich składki, pod warunkiem przedstawienia odpowiednich programów. Nie ma nic za darmo. A co do tego, ze ochrona przyrody musi się odbywac kosztem ludzi... wcale nie musi (np. odnawialne źródła energii chyba nie szkodzą żadnemu człowiekowi), przeciez przyroda jest dla ludzi, chodzi tylko o pewną równowagę między rozwojem a ochroną środowiska naturalnego
Ostatnio edytowany przez asia (24-05-2009 15:11:12)
Offline
Odnawialne źródła energii powinny być wykorzystywane w jak największym stopniu, ale, o ile pamiętam, najbardziej przeszkadzają one właśnie ekologom (bo ptaki wkręcają się w wiatraki itp.). Chodzi mi o to, że ludzie będą chcieli dbać o przyrodę tylko wtedy, kiedy będzie to dla nich korzystne i trzeba im te korzyści wskazywać. Namawiać do oszczędzania prądu i wody (dzięki czemu będą płacić niższe rachunki), do kupowania hybrydowych samochodów (żeby zaoszczędzili na paliwie), segregowania śmieci itd. Ale kiedy słyszę, że mają np. zlikwidować tradycyjne żarówki a w zamian oferują "ekologiczne" świetlówki energooszczędne (z rtęcią, trudne do utylizacji - rzeczywiście zajebiście ekologiczne), które nie dość że są 20 razy droższe to jeszcze psują wzrok, to normalnie coś mnie trafia
Offline
Tajemniczy użytkownik
Asiu, czy chodzi Tobie o partię Zieloni 2004?
Offline
Zieloni domagają się m.in.:
* rozdziału Kościołów i związków religijnych od państwa;
* prawa kobiet do legalnego przerywania ciąży;
* wprowadzenia instytucji rejestrowanych związków partnerskich (dostępnych zarówno dla osób homoseksualnych, jak i heteroseksualnych);
* polityki narkotykowej opartej na edukacji i prewencji, a nie karaniu;
* zniesienia poboru i wprowadzenia armii zawodowej;
* utrzymania państwowej oświaty i służby zdrowia.
Sprzeciwiają się natomiast przywróceniu kary śmierci oraz wprowadzeniu podatku liniowego.
Ani słowa o najpoważniejszych problemach naszego kraju. Może i nie są pseudoekologami, ale ich główne założenia to jakieś pierdoły albo tematy zastępcze
Offline
I jeszcze to:
"Zieloni sprzeciwiają się budowie elektrowni jądrowych z powodów ekonomicznych i ekologicznych."
Żenada... Skoro są tacy "ekologiczni", to dlaczego nie rozumieją, że elektrownie jądrowe produkują najczystszą i najbardziej przyjazną dla środowiska energię? Poza tym za kilkadziesiąt lat skończy się ropa naftowa (chyba że zaczną ją wydobywać na terenie lasów tropikalnych), gazu i węgla też nie starczy na całą wieczność a to oznacza, że elektrownie jądrowe staną się w przyszłości KONIECZNOŚCIĄ i żaden pseudoekologiczny bełkot tego nie zmieni.
Offline
Zgadzam się, energetyka jądrowa jest bardzo ,,czysta''. Ludzie, przynajmiej w Polsce, jak tylko usłyszą, że coś ma w nazwie jądrowy, atomowy, itd, to od razu wpadają w panikę Przykładem może tu być badanie wykorzystujące JĄDROWY rezonans magnetyczny. Musiano ,,utaić'' słowo jądrowy, bo ludzie nie chcieli poddawać się tego typu badaniom. Został po prostu rezonans magnetyczny (oczywiście to jest dokładnie to samo badanie, co wcześniej).
Offline
Tajemniczy użytkownik
Odnoszę wrażenie, że Zieloni wybierają sobie jedynie modne, poprawnie polityczne problemy i nie wcale gardzą populizmem. Państwowej służby zdrowia domagają się również związkowcy z Sierpnia ' 80. Czy Zieloni byliby w stanie iść w ramię w ramię ze związkowcami - pewnie nie, bo związkowcy nie są trendy.
Zero na temat gospodarki. Jedynie co potrafią powiedzieć to rozwój zrównoważony - czyli kolejne fajne hasełko nie do realizacji. Gdyż bez nierówności nie ma dynamiki, czyli rozwoju. Tak po prostu już jest, niezależnie czy mamy do czynienia ze społeczeństwem, czy z przyrodą.
Cóż złego w podatku liniowym. Każdy płaciłby wtedy równą co do procentu składkę, co stworzyłoby wreszcie jakieś zalążki równości.
Kara śmierci jest konieczna. Kiedyś osobnicy ze zbyt dużym poziomem agresji ginęli w wojnach. Nie wiem dlaczego społeczeństwo ma godzić się na utrzymywanie psychopatów, skoro dzieci umierają z głodu. Być może Zieloni mają jakiś deal z JPII?
Co do reszty postulatów wymienionych to się generalnie zgadzam. Tylko że tyczą się one sfery osobistej wręcz intymnej więc dlaczego mają być narzucane odgórnie?
Kiedyś też odkryłem Zielonych, ale już mi przeszło. Pod większością dobrodusznych propozycji kryją się podstarzali punkowie lub dzieci z bogatych mieszczańskich domów, dla których lewicowość to noszenie arafatki i rzucanie kamieniami na szczytach G8. No i oczywiście jeszcze te salonowe feministki typu Agata P.
Offline
ok, elektrownie atomowe - jestem za. ale reszta-wcale nie uważam, ze są to "zastępcze pierdoły". To są tematy, z którymi Europa już dawno sobie poradziła, a Polska wychodzi tu jako peryferyczny zaścianek. Dla mnie spokój psychiczny (czyli że np kościół ani prawicowcy nie będa mi mówić co mam robić) jest równie ważny jak rozwój gospodarczy, o ile nie ważniejszy. Co do kary śmierci - a zabiłbyś kogoś night? A jeśli ta osoba okazałaby się niewinna? Uważam, ze kara smierci to głupota, a tzw "zrównoważony rowzój" to nic innego jak pogodzenie gospodarki z ekologią, jeden z głównych celów strategii UE, więc co w tym złego?
Nie wydaje mi się, by te tematy były "modne". One są po prostu potrzebne
Offline
Tajemniczy użytkownik
asia napisał:
Dla mnie spokój psychiczny (czyli że np kościół ani prawicowcy nie będa mi mówić co mam robić) jest równie ważny jak rozwój gospodarczy, o ile nie ważniejszy.
A dlaczego Zieloni mają mówić mi co mam robić??
asia napisał:
Co do kary śmierci - a zabiłbyś kogoś night?
Zabiłbym... ale konsekwencje tego czynu mnie akurat skutecznie odstraszają.
Offline
Night Prowler napisał:
asia napisał:
Dla mnie spokój psychiczny (czyli że np kościół ani prawicowcy nie będa mi mówić co mam robić) jest równie ważny jak rozwój gospodarczy, o ile nie ważniejszy.
A dlaczego Zieloni mają mówić mi co mam robić?
słuchaj, ja ci nei mówię, byś na nich głosował, ja osobiście sie zgadzam z ich poglądami, ty nie musisz
Co do kary śmierci... jeśli uważasz, że zabijanie to odpowiedni sposób rozwiazywania problemów to już twoja sprawa
Offline