Ależ nie trzeba mieć, ja nie mam i idę

Mogłabyś tańczyć ze mną, ale skoro nie chcesz

Umiem walca

Właśnie wróciłem z imprezy, oto małe podsumowanie

plusy
+ muzyka - przede wszystkim Deathstars, Diary of Dreams, Combichrist, Psyclon Nine, Suicide Commando itp. Czasami zalatywało techno, ale generalnie było pozytywnie
+ w tle leciał sobie film - akurat Koszmar z Ulicy Wiązów II, jak ktoś się nudził można było popatrzeć
+ kameralność - sala taneczna wyglądała jakby ktoś robił imprezę we własnej piwnicy, ale było to nawet sympatycznie. Chociaż znałem tylko jedną osobę ludzie byli całkiem otwarci, DJ puszczał bez problemu utwory na życzenia (tylko podobno na Kredki się nie zgodził)
+ łazienka się zamyka - przynajmniej damska
+ dostałem delikatnego buziaka od znajomej jak wychodziłem

minusy
- głośność - powyżej 10 cm od rozmówcy nie było szans na komunikację
- papierosy - mimo wiszących kartek zakazujących palenia nikt sobie z tego zakazu nic nie robił, przez co po paru godzinach w pomieszczeniu nie dało się wytrzymać, dlatego zresztą poszedłem do domu, bo mi już oczy łzawiły
- lateks/fetysz - większość dziewczyn przy naszym stoliku wyglądała jak Obersturmführer - wyobraźcie sobie mundur niemieckiego oficera z dekoltem, zrobiony z lateksu Faceci wyglądali normalnie, choć kilku przypominało styl new romantic

To tyle, ocena ogólna:
4/5

Ktoś tam namiętnie robił zdjęcia, więc jeśli jakieś trafią z moje ręce wrzucę na forum, żeby trochę ożywić opis

Ostatnio edytowany przez Arantasar (20-02-2009 02:07:01)

Zależy co kto lubi... Ja w tej kwestii zgadzam się z Arem.

A bo nie wiedziałem, która jest która i dopiero po wyjściu zauważyłem znaczek

Wizyta w damskiej toalecie nie jest jakimś wstrząsającym wydarzeniem, przynajmniej jest czystsza

Dobra, mam zdjęcia, ale nie będę ich wrzucał z uwagi na ustawę o ochronie danych osobowych - pokażę Wam przy okazji

Ostatnio edytowany przez Arantasar (20-02-2009 20:42:22)