Prosze bardzo dzisiaj o 20 w sali gimnastycznej sp7 przy ul. Bema.

Jeżeli macie ochote się bawić w takie rzeczy to znajdą się ludzie, którzy coś podpowiedzą.

Ostatnio edytowany przez Martines (27-02-2008 13:27:48)

Na zamkach to się zwykle więcej gada niż trenuje. No cóż nie jestem w stamnie każdego zadowolić:)

Ostatnio edytowany przez Martines (27-02-2008 13:42:40)

Klimat do picia piwa i etosowych rozważań. Najlepszy klimat do treningu jest na sali. Aczkolwiek jak się ciepło zrobi to niestety przeniesiemy się na zamek bo za sale trzeba jednak płacić.
Każde wsparcie mile widziane:). Mamy jedną kobietę na etacie kamerzystki:).

Słyszałam, że bractwo ma treningi także w lesie na Bielanach. To zdecydowanie przyjemniejsze miejsce niż sala gimnastyczna

ej nigdy na czymś takim nie byłem. to kiedy są te treningi? ile to się płaci jakaś selekcja ?

Może wpadnę w przyszłym tygodniu, w końcu z Harmonijki nie mam aż tak daleko A trzeba mieć coś ze sobą? Tzn. oprócz obuwia, bo pewnie w glanach pomykać nie można, pytam, bo kiedyś zaczynałem trenować bokkenem i jeszcze mi został

Nemezis napisał:

A czy dziewczyny też mogą walczyć w bractwie? No dobra, wiem że nie mogą Ale ja chcę, ja chcę, JA CHCEEE!!!!!!

Dla chcącego nic trudnego^^ A jeśli ktoś zakazuje, zawsze można utworzyć własne plemię, bez żadnych - dziwnych - ograniczeń <Tak serio, mam znajomą w jednym z bractw i bardzo się zdziwiłem, gdy zobaczyłem ją w pełnym rynsztunku bojowym na jednym ze zdjęć (a w liceum taka niepozorna była... ) czyli dziewczyny mogą walczyć >

Co do własnych zainteresowań - z tych obecnych, ważniejszych: fotografia, wycieczki, obce i starożytne kultury, literatura <próbuję też coś samemu skrobać>, szkicunek, ostatnio tańce irlandzkie/szkockie <być może dojdą i inne, jeśli nadarzy się okazja>, psychologia, parapsychologia, przymierzam się też do łucznictwa <tylko zdobędę kiś dobry łuk> oraz oczywiście muzyka Jest jeszcze sporo innych, pomniejszych