Forum zapomnianego świata
emateues napisał:
pewnie najlepiej siedzieć na dupie i zamykać przed ludźmi z innych subkultur, przecież tylko jedna grupa ludzi się liczy, a inni w głowie nakichane mają i gó... wiedzą. sweet noise mam w avatarze głównie za sprawą płyty Revolta, a to że z Peja stworzył tą piosenke mówi o tym, że Glaca nie przekreśla ludzi za wygląd czy pogląd czy za to skąd są, dlatego bardzo go szanuje. ważne żeby człowieka poznać. skąd możecie wiedzieć o ludziach cokolwiek skoro nawet ivh nie znacie. najlepiej się wypowiadać wtedy kiedy nic na prawdę się nie wie. i taki ma być świat? chcecie żeby było fajnie, a sami nie potraficie przyjąć do świadomości, że nie tylko metal się liczy. i gdzie jest ta tolerancja o której ciągle mówicie?
nie chodzi o to... ja szanuje każdego kto podchodzi do muzyki poważnie, wsłuchuje się w muzykę a nie jej tylko słucha, kupuje płyty, chodzi na koncerty czyta o wykonawcach itd... sam mam dobrego kumpla który jest zafascynowany muzyką elektryczną , siedzi w tym po uszy.. sam też tworzy ją... i pomimo to że na temat muzyczny nie możemy podyskutować to świetnie się dogadujemy... ale większość ludzi słucha muzyki bo tak wypada jak ktoś mi mówi, że słucha każdej muzy albo że słucha co akurat puszczają w radiu to przyjmuję że ta osoba po prostu nie interesuję się muzyką czyli jest zamknięta na sztukę, dla nich muzyka jest tylko po to, żeby zabić cisze w samochodzie czy podczas pracy a dla niektórych żeby łatwiej wyrwać kogoś na parkiecie. Rozumiem, że można słuchać innej muzyki, to kwestia poniekąd kto jakie uczucia chcę wydobyć z muzyki, oraz od wrażliwości muzycznej.... ale powinno się znać 'klasyki', jeśli ktoś nie zna Beatlelsów, Rolling Stonsów czy Led Zeppelin to też odbieram jako brak zainteresowania do muzyki pomimo że nie podoba mu się taka muzyka.
inną kwestią jest, że dla mnie istnienie pewna hierarchia muzyczna... łatwo podać skrajny przypadek że np muzyka klasyczna stoi wyżej niż disco polo, ale także w pozostałych gatunkach istnieje jakiś szyk. Jednym czynnikiem może być np umiejętność muzyków, zauważ ze żeby powstała jakaś grupa rockowa czy metalowa to każdy z nich musi mieć przynajmniej kilkuletnie doświadczenie ze swoim instrumentem, gdzie np w hh wystarczy ściągnąc z netu jakiś bit czy zerżnąć z innej piosenki trochę go przerobić i porymować do tego (uogólniam) .
Wiem... kwestia gustu.. wielu osobom nie podoba się 'rycie' do mikrofonu i brzmienie gitary... ale podam taki przykład.... weźmy osobę która słucha np death metalu... i jeśli damy jej dwie piosenki hip hopowe (jeden jakiś hit a drugi jakiś badziewny utwór) to będzie wstanie powiedzieć która jest lepsza , a weźmy odwrotny przykład, wątpie że osoba słuchająca hh odróżni w ogole dwie piosenki death metalowe a co już stwierdzić która jest lepsza. To chyba coś znaczy? kwestia osłuchania się z muzyką.... Kolejny przykład... weź porównaj słuchaczy rocka czy metalu ze słuchaczami gatunków takich jak disco polo techno czy hh .... (wiem, znów uogólniam). Mówisz o tolerancji... akurat uważam że ludzie słuchający cięższych brzmień są bardziej tolerancyjni (wykluczając tzw tru black metalowców) ... ile razy słyszałem na ulicy - 'o brudas idzie' ... a ja jakoś ludzi w luźnych spodniach i w śmiesznych wyprostowanych czapeczkach nie wyzywam...
Ostatnio edytowany przez cichy (18-06-2008 00:39:52)
Offline
Jakiś czas temu oglądałem wywiad z wokalistą znanej grupy black metalowej, celowo pomijam nazwę - facet z zaniedbaną brodą do piersi, w którą pluł co chwila jak w śliniak, a odpowiedzi żadnej sensownej na pytania redaktora mimo to udzielić nie potrafił. Zmierzam do tego, że wszędzie są ludzie i parapety, słuchanie takiej czy innej muzyki nie jest jeszcze wyznacznikiem "poziomu" człowieka, bo wśród fanów chyba każdego gatunku znajdą się ludzie wspaniali jak i podli.
Co do hierarchii muzycznej - jeśli brać pod uwagę umiejętności muzyków, to na szczycie powinna stać orkiestra symfoniczna i kilkoro solistów Nie wiem, czy umiejętność jest dobrym kryterium, bo większość genialnych utworów, czy to klasycznych, czy z innych gatunków nie wymaga bycia wirtuozem do zagrania. Chodzi raczej o jakąś harmonię, spójność, umiejętność poruszenia pewnych strun w duszy słuchacza. Wydaje mi się, że utwory, czy gatunki wartościowsze potrafią poruszyć głębiej, a te mniej wartościowe - nie poruszają, co najwyżej dostarczają rozrywki.
Offline
cichy napisał:
ale powinno się znać 'klasyki', jeśli ktoś nie zna Beatlelsów, Rolling Stonsów czy Led Zeppelin to też odbieram jako brak zainteresowania do muzyki pomimo że nie podoba mu się taka muzyka.
Z tym się akurat nie zgodzę. Jeżeli komuś się te "klasyki" nie podobają, to nie widzę powodu, żeby się nimi na siłę zamęczać Zresztą dla Ciebie klasyką jest muzyka The Beatles czy Led Zeppelin, a dla kogoś innego będzie to Pink Floyd, Iron Maiden czy Guns'n'Roses. Ja np. słucham, jak wiesz, głównie gothic rocka i gothic metalu, więc dla mnie klasyka to np. The Sisters of Mercy
Offline
Wiem , nie chodziło mi żeby słuchać klasyków ale żeby wiedzieć że takie zespoły istniały i zachowały sie w historii muzyki.
Umiejętność muzyków podałem jako jeden z czynników , przyznam że nie jest najważniejszy, nie ma przecież recepty na stworzenie dobrej muzyki.... chodzi też o tzw 'feeling' czyli pewne emocje przekazywane między muzyką a odbiorcą.... chociażby taka Nirvana gdzie umiejętności muzyków były na niskim poziomie a jednak z rewolucjonowali muzykę rockowa na początku lat 90tych .
Offline
Nieśmiały użytkownik
Czy tolerancja ma znaczyć, że mam lubić coś, co uważam za syf (Peja na przykład)?. Poza tym nie uważam się za człowieka zamkniętego na inne subkultury, kumpluję się z punkowcami, rastuchami itp., ale człowiek musi mieć coś, z czym może sie identyfikować. Jeśli lubisz hip-hop, Peję itd. - ja nie mam nic do Ciebie. Ale nie oczekuj, że będę się tym zachwycał razem z Tobą. Bo ja hh nie trawię.
Offline
nikomu sie zachwycac nie kaze. ale ja gotic'u death'u czy doom'u czy tez innych rodzajów metalu nie obrazam. i wkurza mnie stwierdzenie ze ktos sluchajacy lub tworzacy hh jest syfem. byc moze ja niedlugo bede mial wreszcie tworzyc swoja muzyke [wlasnie hh]. a po za tym kocham takze hardcore i tak w nawiasie najlepsza impreza w trn jest "fun or die".
Offline
Pewnie, ale to jest forum z założenia "metalowe", więc trudno się dziwić, że zwykle tą a nie inną muzyką się tu zachwycamy
Dzikusek napisał:
Nemezis -> zerknij w YT...
Zerknęłam... i żałuję
http://pl.youtube.com/watch?v=DemGjUb89hc
Coś dla ludzi o baaardzo mocnych nerwach - ja nie wytrzymałam nawet minuty słuchania tego shitu... Ja pierdzielę, co to za tekst??? Autorów takich "piosenek" powinno się kastrować
Offline
Ja nie wiem jak bardzo trzeba być zdegenerowanym żeby zachwycać się takim tekstem i to jeszcze dziewczyny... brak mi słów
Jeśli ten Peja rzeczywiście chciał dowalić kur***, to mógł to przynajmniej zrobić w taki sposób, żeby nie czuły się zachwycone
Offline
emateues napisał:
tak w nawiasie najlepsza impreza w trn jest "fun or die".
jedna z lepszych chociaż z tego co wiem to już więcej nie ma być
Offline