Forgotten-world

Forum zapomnianego świata

Ogłoszenie

Linki do klikania:

Pajacyk
Pieski

Pieski2

#271 23-12-2009 10:34:32

 Misia

Szyderczy użytkownik

Punktów :   27 

Re: wierzący czy praktykujący?

Arantasar napisał:

Ktoś od psychologii dorastania mógłby stwierdzić, że właśnie dlatego, że karmiono Cię ideą monoteizmu zwróciłaś się silnie w okresie dojrzewania i buntu w drugą stronę

Ar, ale ja się zwróciłam już przed okresem dojrzewania. I co teraz?


It's not easy to conceal Fear with a masquerade of joy...

Offline

#272 23-12-2009 10:46:26

 Arantasar

Sexowny użytkownik

Punktów :   15 

Re: wierzący czy praktykujący?

No to teraz nie ma dla Ciebie nadziei


Lubię mówić o niczym. Jest to jedyna rzecz, na której się znam

Offline

#273 23-12-2009 17:11:20

asia

Szyderczy użytkownik

Punktów :   20 

Re: wierzący czy praktykujący?

problemem nie jest to, czy jakieś poglądy są dominujące czy nie, czy są dobre czy nie (bo wszystkim i tak nie będą odpowiadały),ale o to, by oprócz własnych wartości i poglądów było miejsce również na szacunek dla innych poglądów. Oczywiście w naszym rozumieniu muszą one odpowiadać naszej kulturze, czyli że dość trudno nam zrozumieć niektóre aspekty islamu,ale to nie powód, by od razu skreślać wszystko, co jest inne. Fajnie jak ma się mądrych rodziców i nauczycieli, którzy to wytłumaczą, ale to raczej utopia...

Offline

#274 23-12-2009 17:31:28

asia

Szyderczy użytkownik

Punktów :   20 

Re: wierzący czy praktykujący?

1.     Unitarian Universalism (100%)
2.     Secular Humanism (90%)
3.     Liberal Quakers (86%)
4.     Neo-Pagan (83%)
5.     Mainline to Liberal Christian Protestants (79%)
6.     New Age (78%)
7.     Mahayana Buddhism (77%)
8.     Theravada Buddhism (77%)
9.     Taoism (71%)
10.     Scientology (64%)
11.     Nontheist (64%)
12.     New Thought (63%)
13.     Reform Judaism (57%)
14.     Christian Science (Church of Christ, Scientist) (52%)
15.     Orthodox Quaker (44%)
16.     Hinduism (39%)
17.     Baha'i Faith (37%)
18.     Jainism (36%)
19.     Sikhism (35%)
20.     Mainline to Conservative Christian/Protestant (22%)
21.     Seventh Day Adventist (17%)
22.     Orthodox Judaism (16%)
23.     Church of Jesus Christ of Latter-Day Saints (Mormons) (13%)
24.     Islam (13%)
25.     Jehovah's Witness (5%)
26.     Eastern Orthodox (4%)
27.     Roman Catholic (4%)
no a to moje wyniki...coż...katolicyzm nie robi u mnie kariery

Offline

#275 25-12-2009 14:13:30

Nemezis

Szyderczy użytkownik

Punktów :   25 

Re: wierzący czy praktykujący?

Misia napisał:

nie jest mi potrzebny tzw rozwój duchowy. (...)Nie będę sobie ułatwiać życia wierząc, że wszystkie przykrości, które mnie tu spotykają mają jakiś wyższy cel. Nie mają. Dla mnie jest ważne tu i teraz.

Dla mnie też, to bardzo słuszne podejście Chodziło mi o to, że ateiści są często nieszczęśliwymi ludźmi, tak przynajmniej wynika z moich obserwacji, choć pewnie są wyjątki. Jeśli już się z czegoś cieszą, to zawsze muszą mieć powód. Pamiętasz, Misia, jak napisałam, że jestem szczęśliwa a Ty spytałaś czy mam pieska czy dostałam pracę? O to chodzi. Uważasz, że nie można być szczęśliwym ot tak, bez powodu... OK, ale ja wiem, że można, tyle że to nie przychodzi samo, trzeba się tego uczyć latami a nawet jak już się umie, to nie zawsze udaje się to realizować w życiu. Ale warto próbować i to jest tak naprawdę główny cel tego całego duchowego rozwoju. Nie chodzi o to, żeby wkręcać sobie, że przykrości które nas spotykają mają jakiś wyższy cel, bo też uważam, że nie mają. Chodzi o to, żeby je wyeliminować z życia


I'd rather have a few days of wonderful than a lifetime of nothing specjal.

Offline

#276 25-12-2009 14:37:16

 Arantasar

Sexowny użytkownik

Punktów :   15 

Re: wierzący czy praktykujący?

Nemezis napisał:

nie można być szczęśliwym ot tak, bez powodu... OK, ale ja wiem, że można

Zgadzam się w 100% Również z tym, że nie jest to łatwe Bo chodzi o to, żeby zakochać się w życiu


Lubię mówić o niczym. Jest to jedyna rzecz, na której się znam

Offline

#277 25-12-2009 17:47:17

 Misia

Szyderczy użytkownik

Punktów :   27 

Re: wierzący czy praktykujący?

Ar, Ty się rozwijasz duchowo a pesymizmem dorównujesz mi. No, prawie


It's not easy to conceal Fear with a masquerade of joy...

Offline

#278 25-12-2009 18:39:28

 Arantasar

Sexowny użytkownik

Punktów :   15 

Re: wierzący czy praktykujący?

Bo mój pesymizm jest drogą do przebudzenia - widząc ulotność wszystkich rzeczy i to, że nic w świecie nie daje szczęścia przestaję łączyć swoje szczęście ze stanem posiadania czegoś (arowej baby, inteligencji, akceptacji itp.) - staję się wolny i mogę być szczęśliwy bez powodu


Lubię mówić o niczym. Jest to jedyna rzecz, na której się znam

Offline

#279 25-12-2009 20:16:15

 Misia

Szyderczy użytkownik

Punktów :   27 

Re: wierzący czy praktykujący?

To dlaczemu wciąż jesteś smutny?


It's not easy to conceal Fear with a masquerade of joy...

Offline

#280 25-12-2009 23:27:26

Nemezis

Szyderczy użytkownik

Punktów :   25 

Re: wierzący czy praktykujący?

Ar smutny? Jakoś ilekroć go widzę, ma całkiem dobry nastrój Ale oczywiście można być "z wierzchu" smutnym czy nawet rozzłoszczonym a "w środku" czuć się szczęśliwym (i wtedy te złe emocje dużo szybciej przechodzą).

Nie wiem, Ar, czy pesymizm prowadzi do przebudzenia... Moim zdaniem raczej od niego oddala. Ale wszystkiego trzeba spróbować... No, prawie wszystkiego


I'd rather have a few days of wonderful than a lifetime of nothing specjal.

Offline

#281 25-12-2009 23:42:13

 Arantasar

Sexowny użytkownik

Punktów :   15 

Re: wierzący czy praktykujący?

Nemezis napisał:

Ar smutny? Jakoś ilekroć go widzę, ma całkiem dobry nastrój

Bo Ciebie widzę

Wydaje mi się, że w rozwoju duchowym często będziemy przechodzić chwile cierpienia - będzie to związane głównie z utratą złudzeń i kontaktem z rzeczywistością. Można to porównać do nauki chodzenia - najpierw ktoś trzyma Cię za rękę, opierasz się na kimś i uzależniasz od niego. Oczywiście jest wtedy łatwiej, a nauka samodzielnego chodzenia jest długotrwała i łączy się w wieloma upadkami i ranami. Jednak jesteśmy stworzeni do tego, by chodzić samodzielnie i dopiero wtedy w pełni rozwijamy swój potencjał

Ważne, by zrozumieć, że większość z nas wcale nie chce nauczyć się chodzić. Chcemy tylko, aby ta "wspierająca ręka" była zawsze na nasze zawołanie. Chcemy lepszych zabawek, a nie dojrzałości.


Lubię mówić o niczym. Jest to jedyna rzecz, na której się znam

Offline

#282 25-12-2009 23:54:17

Nemezis

Szyderczy użytkownik

Punktów :   25 

Re: wierzący czy praktykujący?

Wiem o co Ci chodzi, przechodziłam niedawno taki "upadek" ale jakoś się podniosłam i teraz czuję się silniejsza

Skoro już rozmawiamy o byciu szczęśliwym, to podzielę się z Wami moimi ostatnimi przemyśleniami. To już trwało od dłuższego czasu - pojawiały się chwile, w których czułam się cholernie szczęśliwa bez żadnego powodu, czułam taki wewnętrzny spokój i było to cudowne uczucie... Nie wiedziałam skąd to się bierze i nie potrafiłam tego kontrolować. Aż pewnego dnia mnie olśniło... Siedziałam w kuchni i coś jadłam, za oknem padał śnieg czy deszcz, nie pamiętam. Pomyślałam sobie: jak to dobrze że jest mi ciepło, nie muszę się nigdzie spieszyć, piję moją ulubioną kawę z mojej ulubionej filiżanki, a to co jem bardzo mi smakuję... Kiedy o tym wszystkim pomyślałam, to cudowne uczucie znów się pojawiło. Wtedy zrozumiałam, na czym tak naprawdę polega bycie szczęśliwym. To koncentrowanie się na TEJ chwili, umiejętność dostrzegania w niej tego co najpiękniejsze Jakie to proste, prawda?

Arantasar napisał:

Chcemy lepszych zabawek, a nie dojrzałości.

Właśnie... Wcześniej sądziłam, że nie będę szczęśliwa, dopóki nie będę miała pięknego domu, trzech psów, mnóstwa kasy na koncie i wielu innych rzeczy. Oczywiście dalej tego pragnę, ale wiem już, że nie muszę tego mieć, aby poczuć się szczęśliwa Teraz mogę przywoływać uczucie szczęścia w każdej chwili, kiedy tylko mam na to ochotę. Pewnie, że jak coś ciężkiego spadnie mi na stopę albo ochlapie mnie przejeżdżający samochód, to nie mam nastroju do bycia szczęśliwą osobą Ale przez 90% czasu mogę nią być i korzystam z tego przywileju coraz częściej


I'd rather have a few days of wonderful than a lifetime of nothing specjal.

Offline

#283 26-12-2009 00:01:41

Nemezis

Szyderczy użytkownik

Punktów :   25 

Re: wierzący czy praktykujący?

Arantasar napisał:

Nemezis napisał:

Ar smutny? Jakoś ilekroć go widzę, ma całkiem dobry nastrój

Bo Ciebie widzę

Dziękuję Chciałabym na wszystkich tak działać


I'd rather have a few days of wonderful than a lifetime of nothing specjal.

Offline

#284 26-12-2009 11:14:25

 Misia

Szyderczy użytkownik

Punktów :   27 

Re: wierzący czy praktykujący?

E, za długie, nie czytam


It's not easy to conceal Fear with a masquerade of joy...

Offline

#285 26-12-2009 13:48:11

 Arantasar

Sexowny użytkownik

Punktów :   15 

Re: wierzący czy praktykujący?

Nemezis napisał:

Wtedy zrozumiałam, na czym tak naprawdę polega bycie szczęśliwym. To koncentrowanie się na TEJ chwili, umiejętność dostrzegania w niej tego co najpiękniejsze Jakie to proste, prawda?

Aniu, wspaniale powiedziane, jesteś naprawdę niesamowita


Lubię mówić o niczym. Jest to jedyna rzecz, na której się znam

Offline

Stopka forum

RSS
Powered by PunBB
© Copyright 2002–2008 PunBB
Polityka cookies - Wersja Lo-Fi


Darmowe Forum | Ciekawe Fora | Darmowe Fora
GotLink.plspa w Ciechocinku Regał z drewna http://www.adwokat-pszczyna.katowice.pl/