Forum zapomnianego świata
mojego tu nie ma. jak byłam taka mała bardzo mała, do 12 rok użycia to chciałam bardzo byc piosenkarką, co się całkowicie mija z moim talentem, którego według mnie nie posiadam:p. jak byłam starsza po 12 roku życia marzyłam oczywiscie o wynikach w pływaniu. to marzenie się spełniło. może nie zupełnie do końca, ale i tak byłam sama z siebie dumna . teraz pływanie dla mnie jest czystą przyjemnością. nie walczę już tak o wyniki jak kieydś, ale miło jest wyjezdzac na zawody i mimo wszystk ocoś tam osiągac:p. moje hobby i życie....już chyba do końca życia bede z tym sportem związana . tyle, bo trochę się rozpisałam wybiegając w przyszlośc
Offline
whisky napisał:
do 12 rok użycia to chciałam bardzo byc piosenkarką, co się całkowicie mija z moim talentem, którego według mnie nie posiadam:p
Ja też zawsze o tym marzyłam, ale mam niestety ten sam problem
Poza tym zawsze chciałam mieć psa, jednak to marzenie spełniło się dopiero w liceum.
Offline
Najpierw chciałam zdobyć mistrzostwo świata w siatkówce, potem mieć zwierzątko (co się spełniło jak moja siostra przyszła na świat ), a jak już wiedziałam o co chodzi między dziewczynkami a chłopcami to miec faceta z dłuuuugimi włosami
Offline
Zabawne, ale w dzieciństwie chciałem mieć długie wlosy (właściwie juz wtedy zacząłem to realizowac ). Ale najwiekszym marzeniem bylo posiadanie własnego gospodarstwa, a przede wszystkim sprzetu - dużo ciągników i kombajnów w różnych kolorach
Offline
A ja zawsze marzyłem o ratowaniu księżniczek Niestety z powodu deficytu tych ostatnich nie miałem jeszcze okazji go zrealizować Ale jak każdy idealista, wierzę, że jeszcze się doczekam
Offline
Czarny ciągnik chciałeś?
O swoim braku talentu to ja nie wspominam... Piosenkarką zostać nie chciałam, ale chciałam i nadal chcę mieć jakiś talent, bo to ani śpiewać, ani rysować, ani gotować
A z tych tutaj zaznaczyłam kosmos, brak rodzeństwa, latanie, włosy (mamusia krótko mnie ścinała ) i bajkę
A tych marzeń było wiele wiele więcej, może potem dopiszę
Offline
Misię marzyło polecieć w kosmos (duuuużo czytałem na temat tej wielkiej gwiezdnej toni, w której pływa sobie nasza planeta), mieć własnego dinozaura (albo smoka - bynajmniej jakiegoś nietypowego gada ), wędrówki przez świat, przygody, w tym podróż ku Tajemniczym Złotym Miastom... <naoglądał się Dzikus tej kreskówki, potem mu się takie wyprawy śniły...>
Offline