Forum zapomnianego świata
Tajemniczy użytkownik
Tak mnie jakoś naszło... Gdybyście mieli otworzyć własną firmę i zarabiać na swój rachunek to co to by było? Macie jakieś pomysły?
Offline
Nemezis napisał:
Pewnie. Hotel dla psów, hodowla psów rasowych, ośrodek szkoleniowy dla psów i ich właścicieli...
Bardzo fajny pomysł Na pewno zapiszę się z Popcią
Mi się marzy wykładanie na uczelni, praca ze student(k)ami o otwartych umysłach, ale nie chciałbym być raczej rektorem prywatnej uczelni Dlatego gdybym miał pracować na własny rachunek, to raczej zająłbym się prowadzeniem szkoleń z zakresu psychologii społecznej, rozwoju osobowości, asertywności itp. - coś, co podnosiłoby jakość życia ludzi i pomagało im rozwiązywać codzienne problemy
Offline
Nemezis napisał:
Pewnie. Hotel dla psów, hodowla psów rasowych, ośrodek szkoleniowy dla psów i ich właścicieli...
A ja założę z Anią ten holtel
A nasze Pawły będą bardzo zadowolone...
A co Michale? Chcesz zgapić od kogoś pomysł? Przecież ten ze slubami jest całkiem dobry
Ja kiedyś miałam pomysł jak zarobić na biznes, ale nie wiem czy to dobry pomysł. Na forum nie napisze co to było
Ale własny biznes (o ile ma się o tym pojęcie) to bardzo dobre rozwiązanie, żeby nie chodzić wciąż zestresowanym z powodu szefa, który dokłada wciąż nowe obowiązki, jest nieuprzejmy i ma w dupie twoje potrzeby...
Oczywiście nie twierdzę, że własna działalność jest pozbawiona stresu, ale jednak nie trzeba się, że się zostanie zwolnionym jak się odpocznie 5 minut i nie trzeba znosić niemiłej atmosfery i działających na nerwy (np palących) współpracowników...
Więc jakby tylko trafiła się okazja to, dobry pomysł i środki finansowe to wkraczam na rynek
Offline
Tajemniczy użytkownik
Misia napisał:
A co Michale? Chcesz zgapić od kogoś pomysł? Przecież ten ze slubami jest całkiem dobry
He , he. Ostatnio się zastanawiamy intensywnie nad własną firmą z jednym z Pawłów i obawiam się, że nie byłby on zadowolony z hodowli psów (ja owszem). Co do ślubów, to tak się składa, że to niezwykle "babski" biznes więc nie wiem, czy zostałbym doceniony przez rynek. Choć kto wie, może na tym to polega, że nie ma jeszcze biura organizującego śluby prowadzonego przez faceta...
Offline
a ja bym założyła właśną dzialalność gospodarczą i pisała przewodniki po Polsce. Ar, co do zostania na uczelni... marzenie ściętej głowy . Zresztą to trochę męczące i kasa cienka. Ewentualnie założyłabym firmę, która organizowałąby imprezy w klimacie średniowiecznym ostatecznie postarałabym się o fundusze z unii i otworzyła własną knajpę
Offline