Forum zapomnianego świata
Jakie są Wasze ulubione/znienawidzone filmy/seriale ? Co ciekawego ostatnio oglądaliście na dużym/mniejszym ekranie ?
Mnie urzekł oglądany całkiem niedawno Labirynt Fauna, historia dziewczynki, która przed koszmarem otaczającej ją rzeczywistości ucieka w fantastyczny, baśniowy świat. Zestawienie brutalności wojny z magią świata widzianego przez bohaterkę dało obraz, który ujmuje widza i zmusza do refleksji. Bardzo dobry zarówno od strony fabularnej, jak i artystycznej <świetnie wykonany świat labiryntu>.
Do moich ulubionych filmów należy także cała trylogia "Piratów z Karaibów" <zawsze poprawiają mi humor, gdy za oknem szaroburo, mroźnie i deszczowo>, tej jednak - chyba - nie trzeba bliżej nikomu przedstawiać.
Ostatnio edytowany przez Xibalbha (25-03-2008 17:33:47)
Offline
Labirynt Fauna to jednej z najlepszych filmów jakie widziałem, choć zdecydowanie nie nadaje się na rozrywkowy wieczór do piwa i chipsów. Nie wiem dlaczego, ale w podobny nastrój wpadam, gdy oglądam Iluzjonistę - który jest dla odmiany filmem o miłości
Ostatnio byłem w kinie na Sweeney Todd - jeśli ktoś lubi J. Deppa, to będzie zachwycony, mimo że to musical i fabułą też nie grzeszy oryginalną. Są za to świetne zdjęcia i charakteryzacja, a XIX wieczny Londyn przedstawiony przez T. Burtona spokojnie może dołączyć do najlepszych wizji "mrocznego miasta"
Poza tym nieśmiertelna Moda na sukces, codziennie do obiadu
Offline
Uwielbiam Barakę i Ostatni Dzwonek (reż. M. Łazarkiewicz), filmy pełne magii, opowiadają o pięknie i okrucieństwie, zdecydowanie zbyt idealne by o nich mówić... Świetny jest tez film Marczewskiego Weiser Dawidek. Z bardziej pokręconych rzeczy - zdecydowanie Memento.
Offline
Mi też bardzo spodobał się Labirynt Fauna
Johnnego oczywiście kocham
Mimo iż nie przepadam za musicalami to Sweeney Todd uważam za całkiem znośny film
Moim ulubionym natomiast jest The Million Dollar Hotel (sentyment z czasów liceum), tylko uważam, że trzeba mieć do niego odpowiednio schizowe podejście i nie rozumieć jako typowy amerykański film, ale film z charakterem
Offline
W takim razie obejrzę sobie ten LF dziś wieczorem do piwa i chipsów a jutro napiszę czy mi się podobał
Jeden z nielicznych filmów które zapadły mi w pamięci to Dogville. Bardzo nietypowa scenografia (akcja toczy się w narysowanym (!) miasteczku), do tego świetny pod względem psychologicznym. W uproszczeniu - najpierw widzimy dobro, które później staje się złem, a najlepsze jest to, że bardzo trudno znaleźć granicę między jednym a drugim. Co ciekawe, film wyzwala emocje, pozwalające zauważyć w sobie pewne cechy, do których większość z nas pewnie by się nie przyznała, nawet przed samym sobą
Ostatnio edytowany przez Nemezis (26-03-2008 18:53:58)
Offline
Chochliczek napisał:
Moim ulubionym natomiast jest The Million Dollar Hotel (sentyment z czasów liceum), tylko uważam, że trzeba mieć do niego odpowiednio schizowe podejście i nie rozumieć jako typowy amerykański film, ale film z charakterem
Jeszcze tego nei widziałem, ale chętnie się zaznajomię
Nemezis napisał:
Jeden z nielicznych filmów które zapadły mi w pamięci to Dogville.
Pamiętam ten film z czasów licealnych, a także wrażenie jakie na mnie wywarł (po seansie przez cały dzień krążyłem pogrążony w ponurych myślach). Bardzo dobra scenografia i fabuła, ogólnie wart polecenia
Ar, Moda na Sukces to już kult, może założymy osobny topic, w którym będziemy mogli sobie opowiadać wrażenia z kolejnych odcinków ?? ( z długodystansowych seriali polecam też losowania lotto, wartka akcja, nieprzewidywalna fabuła, tylko odcinki za krótkie )
...i czekam na nowy sezon Lost'ów... jak telewizji nie oglądam, to ten serial wessał mnie jak bagno Ja chcę na taką wyspę !!
Ostatnio edytowany przez Xibalbha (26-03-2008 21:07:44)
Offline
Bardzo chętnie, bo dzisiejsze dwa odcinki przespałem, a nie wiem, czy uda mi się jutro wstać na powtórkę W losowaniach lotto jest za dużo bohaterów, nigdy nie wiem, którzy padają
Offline
Arantasar napisał:
Bardzo chętnie, bo dzisiejsze dwa odcinki przespałem, a nie wiem, czy uda mi się jutro wstać na powtórkę
Mogę Ci streścić: Spectra się obudziła i zaczęła wjeżdżać na sumienie swojej córce, Torn i mąż Mejsi kłócili się przez dwa odcinki, Ridż powiedział Bridżet, że zamierza oświadczyć się Bruk i Bridżet jest smutna bo kocha Ridża Aha, na końcu Sidżej zobaczył Mejsi i powiedział: "Mejsi?"
Offline
Nemezis napisał:
Mogę Ci streścić: Spectra się obudziła i zaczęła wjeżdżać na sumienie swojej córce, Torn i mąż Mejsi kłócili się przez dwa odcinki, Ridż powiedział Bridżet, że zamierza oświadczyć się Bruk i Bridżet jest smutna bo kocha Ridża Aha, na końcu Sidżej zobaczył Mejsi i powiedział: "Mejsi?"
mogłabyś od pierwszego odcinka ;>
a bajeczki też oglądacie ? kocham wszystkie, a krecik mnie z krzesła powala
Ostatnio edytowany przez emateues (27-03-2008 11:06:53)
Offline
Mogę potwierdzić - nie była zachwycona...
Natomiast nie jest prawdą, że nie można tego filmu oglądać przy piwie i czipsach, wykonałyśmy eksperyment i wniosek jest taki - można
Offline