Forgotten-world

Forum zapomnianego świata

Ogłoszenie

Linki do klikania:

Pajacyk
Pieski

Pieski2

#16 31-03-2010 14:13:04

 Misia

Szyderczy użytkownik

Punktów :   27 

Re: a może...sport?

A bo to sam nie dłub tylko do fachowca oddaj. Jak fachowiec zrobi to dwa kapcie będziesz miał, nie jeden


It's not easy to conceal Fear with a masquerade of joy...

Offline

 

#17 31-03-2010 16:32:22

Sandro

Winny użytkownik

Punktów :   12 

Re: a może...sport?

No ja w zasadzie dłubałem w czymś innym, a kapeć to tak dodatkowo, taki bonus od życia
Ale wychodząc z założenia: ,,nie będzie rower pluł mi w twarz" trzeba dalej dłubać

Offline

 

#18 31-03-2010 19:04:48

Nemezis

Szyderczy użytkownik

Punktów :   25 

Re: a może...sport?

A ja mam za sobą już 4 zajobiki I jutro rano też idę


I'd rather have a few days of wonderful than a lifetime of nothing specjal.

Offline

 

#19 31-03-2010 19:46:20

 Arantasar

Sexowny użytkownik

Punktów :   15 

Re: a może...sport?

Ojej, czyli tylko ja nic nie robię i rozbijam się po obiadach u znajomych...


Lubię mówić o niczym. Jest to jedyna rzecz, na której się znam

Offline

 

#20 31-03-2010 22:38:42

 Misia

Szyderczy użytkownik

Punktów :   27 

Re: a może...sport?

A dla tych co lubią korzystać z życia w sposób niesportowy taki oto tekścik:




Tłumaczenie wywiadu jakiego Dr. Paulo Ubiratan ze szpitala w brazylijskim Porto Alegreon którego udzielił on lokalnej telewizji. I który od wielu miesięcy jest rozsyłany, powielany, komentowany i chwalony przez miliony mieszkańców AmerykiŁacińskiej:


- Doktorze, ćwiczenia aerobowe przedłużają życie, prawda?

- Ludzkie serce jest tak zaprogramowane, aby uderzyć określoną ilość razy.
Nie marnujmy więc tych uderzeń na ćwiczenia.
Wszystko się przecież zużywa. Twierdzenie, że sport to zdrowie jest tak samo trafne, jak sugestia że szybka jazda samochodem przedłuży jego sprawność.  Chcesz żyć dłużej? Zrób sobie siestę!

- A co z mięsem? Czy rzeczywiście dla zdrowia należy jeść jak najwięcej owoców i warzyw?

- Zastanówmy się nad logistyką pokarmu. Co je krowa? Trawę i kukurydzę, prawda? To przecież rośliny. Zjedzenie befsztyka jest więc niczym więcej jak bardzo efektywnym wprowadzeniem warzyw do naszego organizmu. A że nasze trawienie wspomaga jedzenie produktów zbożowych, od czasu do czasu warto też posilić się drobiem.

- A czy należy ograniczyć spożycie alkoholu?

- W żadnym wypadku! Wino robi się przecież z owoców. Z kolei brandy, czy cognac to przedestylowane wino, co oznacza nic więcej jak to, że z wyjściowych owoców zabiera się więcej wody, aby człowiek mógł je jeszcze lepiej wykorzystać. To po prostu skondensowane owoce. Z kolei piwo to produkt zbożowy. Trzeba je pić!

- Jakie są korzyści z regularnych ćwiczeń fizycznych?

- Tak jak już mówiłem: nie marnujmy serca. Nie należy naprawiać czegoś, co nie jest zepsute. Skoro się dobrze czujesz, to po co sobie komplikować życie. 15 minut seksu dziennie jest więcej niż wystarczające do utrzymania formy.

- A co ze smażelinami? Ostatnio mówi się dużo o ich szkodliwości.

- Nie, jeśli używamy oleju roślinnego. Produkty pochodzenia roślinnego są podstawą zdrowego żywienia.

- No ale ćwiczenia pomagają na pewno w odchudzaniu?

- Z tym też trzeba uważać. Bowiem intensywnie ruszane mięśnie mają przecież tendencję do wzrostu. Zobaczmy na takie wieloryby. Żywią się tylko planktonem, piją tylko wodę, cały czas się ruszają i jakie są grube! Poza tym pamiętajmy: zając cały czas biega, skacze ale żyje maksymalnie 15 lat. Z kolei żółw nie skacze, nie biega, porusza się powolutku, nic nie robi i żyje nawet 450 lat. Gdyby dużo chodzenia było zdrowe, to listonosze żyliby wiecznie!

- A co z czekoladą?

- Toż to kolejna roślina! Kakao jest wspaniałym pokarmem powodującym uczucie szczęśliwości. Jedzmy go jak najwięcej! I pamiętajmy. Życie nie powinno być podróżą do grobu w trakcie której tracimy czas na to, aby dotrzeć do niego cało i zdrowo, z atrakcyjnym, dobrze zachowanym ciałem. Znacznie lepiej poruszać się po tej drodze z piwem i chipsami w ręku, z dużą ilością seksu i nad grób dotrzeć wycieńczonym i zużytym, ale z okrzykiem: Było warto! Cóż to była za wspaniała podróż!


It's not easy to conceal Fear with a masquerade of joy...

Offline

 

#21 01-04-2010 21:55:56

Sandro

Winny użytkownik

Punktów :   12 

Re: a może...sport?

E, no bez przesady z tym sercem... To tak jakby powiedzieć, że będziesz żył w inkubatorze, to twój układ odporności będzie w idealnym stanie i poradzi sobie z każdą infekcją Tak samo jak z przytoczonym tu silnikiem samochodowym, wbrew pozorom potrzebuje on popracować co jakiś czas na wysokich obrotach, bo jeżdżąc cały czas na wolnych obrotach, tzw ,,zajeździmy" go, będzie jeździł, ale straci swoją dynamikę i parametry i komfort spada. Tak samo z sercem - będzie pracowało, ale komfort życia spadnie

Offline

 

#22 02-04-2010 11:22:50

 Misia

Szyderczy użytkownik

Punktów :   27 

Re: a może...sport?

No toć polecał 15 minut sexu dziennie i masz wyższe obroty


It's not easy to conceal Fear with a masquerade of joy...

Offline

 

#23 02-04-2010 16:24:00

 Arantasar

Sexowny użytkownik

Punktów :   15 

Re: a może...sport?

Ja tam bym zamienił wszystkie sporty na sex i byłbym zdrowy i zadowolony


Lubię mówić o niczym. Jest to jedyna rzecz, na której się znam

Offline

 

#24 02-04-2010 17:50:27

Nemezis

Szyderczy użytkownik

Punktów :   25 

Re: a może...sport?

To wyznacz dyżury swoim koleżankom


I'd rather have a few days of wonderful than a lifetime of nothing specjal.

Offline

 

#25 02-04-2010 19:49:38

 Arantasar

Sexowny użytkownik

Punktów :   15 

Re: a może...sport?

W tym kontekście trochę zastanawia dlaczego mecz dwóch osób w tenisa nazywa się singlem


Lubię mówić o niczym. Jest to jedyna rzecz, na której się znam

Offline

 

#26 03-04-2010 14:15:41

asia

Szyderczy użytkownik

Punktów :   20 

Re: a może...sport?

a ja mam pierwsze wiosenne siniaki po siatkówce

Offline

 

#27 04-04-2010 03:27:27

Nemezis

Szyderczy użytkownik

Punktów :   25 

Re: a może...sport?

asia napisał:

a ja mam pierwsze wiosenne siniaki po siatkówce

W aż tak ekstremalnych sportach to ja nie gustuję


I'd rather have a few days of wonderful than a lifetime of nothing specjal.

Offline

 

#28 04-04-2010 17:44:20

asia

Szyderczy użytkownik

Punktów :   20 

Re: a może...sport?

ni ania, ja mam siniaki niemal po wszystkim.....

Offline

 

#29 04-04-2010 19:16:03

 Misia

Szyderczy użytkownik

Punktów :   27 

Re: a może...sport?

To przeczytaj instrukcję, którą Ci zostawiliśmy w pokoju, żeby ich unikać w pewnych sytuacjach


It's not easy to conceal Fear with a masquerade of joy...

Offline

 

#30 05-04-2010 21:37:33

asia

Szyderczy użytkownik

Punktów :   20 

Re: a może...sport?

oj, czasem się powstrzymać trudno

Offline

 

Stopka forum

RSS
Powered by PunBB
© Copyright 2002–2008 PunBB
Polityka cookies - Wersja Lo-Fi


Darmowe Forum | Ciekawe Fora | Darmowe Fora
GotLink.plspa w Ciechocinku Regał z drewna http://www.adwokat-pszczyna.katowice.pl/