Forum zapomnianego świata
ja w Vento jestem srednio raz, dwa razy w tygodniu. faktycznie ejst tam zgrane grono osob, raczej sie nei zdarza zeby wszedl ktos kogo nei znam albo z kim slowa nei zamienilam:p.aczkolwiek tydzien temu miala tam miejsce niezdrowa sytuacja,ale pominę ten fakt bo to wybryk jeden na milion spotkan w Vento . Nemezis mysle ze to mylne wrazenie, chociaz na poczatku moze tak wygladac. jak zbierzemy swoje towarzystwo to sie tam wbijemy .
Offline
hm...teraz ciagle slysze 'oj, jak to zle i w ogole itp', ale ciekawi mnie ile z tych osob chodzilo do bunkra regularnia, bo mam wrazenie, ze gdyby choc polowa ludzi, ktorzy teraz placza sie tam pojawiala, to miejsce nadal by istnialo
Offline
Whisky, Ty też masz tam kufel ze swoim imieniem czy to przywilej facetów? Widzisz, problem jest jeszcze taki, że kiedyś byłam z jednym chłopakiem z tego "grona" i na pewno część osób w Vento mnie skojarzy. Nie wiem, co im o mnie mówił i czy moje pojawienie się tam też nie wywoła niezdrowej atmosfery... Ale mam nadzieję, że będzie OK
Offline
rumcajs napisał:
hm...teraz ciagle slysze 'oj, jak to zle i w ogole itp', ale ciekawi mnie ile z tych osob chodzilo do bunkra regularnia, bo mam wrazenie, ze gdyby choc polowa ludzi, ktorzy teraz placza sie tam pojawiala, to miejsce nadal by istnialo
Jasne, nie zaprzeczam że rzadko tam chodziłam, ale z kim miałam przychodzić? Mam tylko dwie koleżanki, które lubiły to miejsce, a one nie zawsze mogły iść, jak ja chciałam
Offline
nie, nie mam kufla ze swoim imieniem . ja tam litrowe biore nie te malusie . a tak na pwoaznie nei odczuwam takiej potrzeby, żeby meic swoj kufel:p.
ojj to faktycznie niemiło, ludzie niestety lubią plotkowac o innych, niezawsze w przychylny sposób:]. a teraz mnei zaciekawiłas, kim jest ten chłopak:p. ale przecież nie zdradzisz takiej informacji jak nawet się nie znamy:p.
przyznam się Wam sczzerze, że ja do Bunkra nie chodziłam bardzo często. kiedyś byłam za młoda i zawsze mnie wyrzucali:(, a jak już dorosłam , to były lokale, które bardziej lubiłam.Bunkier to zawsze było miejsce gdzie każdy był ode mnei starszy, nieraz duzo starszy. nie zaznajomiłam się dobrze ze stalymi bywalcami lokalu. był czas, że często do pompy chodziłam ,ale teraz jednak Vento.
Offline
whisky napisał:
ojj to faktycznie niemiło, ludzie niestety lubią plotkowac o innych, niezawsze w przychylny sposób:]. a teraz mnei zaciekawiłas, kim jest ten chłopak:p. ale przecież nie zdradzisz takiej informacji jak nawet się nie znamy:p.
Jeśli bardzo chcesz się dowiedzieć, musisz się z nami w końcu spotkać, wtedy pewnie wszystko się wyda
Offline