Forum zapomnianego świata
Martines napisał:
Nemezis napisał:
A czy dziewczyny też mogą walczyć w bractwie? No dobra, wiem że nie mogą Ale ja chcę, ja chcę, JA CHCEEE!!!!!!
Jeżeli chcesz, zdecydujesz sie na zakup sprzętu, to nie ma problemu. Możesz być tą pierwszą w Polsce, która pokaze coś na poziomie.
pierwsza? ja znam kilka dziewczyn, z ktorymi nie chcialaby sie bic
Offline
rumcajs napisał:
pierwsza? ja znam kilka dziewczyn, z ktorymi nie chcialaby sie bic
Pewnie że bym nie chciała, co to za przyjemność bić się z dziewczynami
Taką już mam kapryśną naturę, że chcę tego, czego mi się czegoś zabrania, a jak mi się na to pozwoli - zaraz mi się odechciewa Może jednak zostanę przy tańcach towarzyskich
Martines napisał:
Jeżeli chcesz, zdecydujesz sie na zakup sprzętu, to nie ma problemu.
Każdy z bractwa ma własny sprzęt? Który sam sobie kupił? To czemu tyle lat walczyliście na kije?
Ostatnio edytowany przez Nemezis (01-03-2008 11:43:55)
Offline
Nemezis napisał:
Taką już mam kapryśną naturę, że chcę tego, czego mi się czegoś zabrania, a jak mi się na to pozwoli - zaraz mi się odechciewa
skąd ja to znam
Ale myślę, że jak byśmy się zapisały to byśmy pokazały tym facetom co potrafimy
Może kiedyś...
Offline
Misia napisał:
Nemezis napisał:
Taką już mam kapryśną naturę, że chcę tego, czego mi się czegoś zabrania, a jak mi się na to pozwoli - zaraz mi się odechciewa
skąd ja to znam
Ale myślę, że jak byśmy się zapisały to byśmy pokazały tym facetom co potrafimy
Może kiedyś...
czyli jesteście normalnymi kobietami
Offline
Wypraszam sobie, wcale nie jestem normalna a Misia to już w ogóle... a co właściwie miałeś na myśli?
Ostatnio edytowany przez Nemezis (03-03-2008 11:29:45)
Offline
w życiu nie śmiał bym obrazić płci pięknej. po prostu każda kobieta która znam ma tak samo jak napisałyście. chce potem nie wie czy chce i tak się kończy ;p ale co zrobić trzeba Was kochać (: z Wami źle bez Was jeszcze gorzej ;p
Ostatnio edytowany przez emateues (03-03-2008 11:43:38)
Offline
Martines napisał:
Kazdy ma własny. A na kije na treningach walczymy cały czas bo tak jest lepiej.
a dlaczego lepiej? kij duzo lzejszy jest niz zelazo, nie ma tej bezwladnosci, wedlug mnie nie jest lepiej
Offline
Bo miecz jest stworzony do walki a kij nie. Miecz jest powiedzmy o 1/3 cięższy ale ma lepsze wyważenie, lepszą rękojeść, i mniejszą powieżchnię "tnącą" dzięki czemu łatwiej przejść przez garde przeciwnika. Poza tym lepszy jest ostry trening na kije niż oszczędzanie się na miecze. Trzeba jednak nieco doświadczenia i umiejetności żeby trening na kije miał dobre przełożenie na walkę mieczem.
Offline
Zachęciliście mnie tą wymianą zdań, postaram się wpaść w środę, choć trochę głupio będzie mi wpaść na żywca nie znając nikogo Ale mam pytanie, które pewnie uznacie za idiotyczne i banalne - wolicie walczyć w zbroi, czy bez? Pytam, bo odniosłem dziwne wrażenie, że kiedy ludzie na turniejach walczą w pełnych zbrojach, to wygląda to bardziej jak walka np. w Morrowindzie, tj. ja go "pac", on mnie "pac" i tak się "pacamy" aż się jednemu ręka zmęczy albo hełm obróci tak, że już zupełnie oczy zasłoni. Zmierzam do tego, że wydaje mi się, że walka w lekkim odzieniu jest bardziej techniczna, finezyjna, ważniejsze są umiejętności, praca nóg, zaskakiwanie przeciwnika itp., zaś w walce w pełnym rynsztunku ważniejsze jest, kto mocniej przywali Pewnie się mylę i naoglądałem się za dużo Braveheart, Gladiatora, czy Władcy Pierścieni, ale niech moje wątpliwości rozwieje ktoś, kto się zna
Offline
http://www.youtube.com/watch?v=Nciqwf2LXgA
http://www.youtube.com/watch?v=jbmMvRRM5Gk
Nie wiem czy nazwiesz to pacaniem, ale jest to walka w pełnej zbroi. ja to ten w czerwonym. Na treningach walczymy w sprzęcie treningowym. Nie ważne co, ważne aby chroniło. Walka bez zbroi nie jest możliwa bo szybko skończyła by się eliminacją któregoś z zawodników.
http://youtube.com/watch?v=BZVSbI-kLvU
A to filmik z naszych potreningowych zabaw.
Ostatnio edytowany przez Martines (04-03-2008 11:35:10)
Offline